"Rozbudowa Nacji" (Rozw贸j Narodu) numer 5-6 1931 r.
Dmytro Andrijewskyj
Dla nas jest oczywiste, 偶e najwi臋kszym zagro偶eniem dla narodu ukrai艅skiego, dla jego niezale偶no艣ci kulturowej i politycznej jest Moskwa - i nie wa偶ne jaka, czy obecna, czy sowiecka, czy jeszcze jaka艣 inna. Od trzynastego wieku, czy to w postaci Tatar贸w i moskali, pod przykryciem imperium mongolskiego, czy rosyjskiego, czy w uniwersalnej teorii komunizmu, na Ukrain臋 zawsze pcha艂 si臋 azjatycki 偶ywio艂. Od wiek贸w rzecznikiem tego 偶ywio艂u jest Rosja, kt贸rej tu艂贸w le偶y w Azji a tylko g艂owa jest w Europie. Musimy si臋 temu oprze膰.
Nawet je艣li rewolucja bolszewicka b臋dzie si臋 pog艂臋bia膰 i wprowadzane zmiany (np. zorganizowana gospodarka) by艂y obiektywnie uzasadnione, nawet gdyby niekt贸re z ich efekt贸w (np. uprzemys艂owienie Ukrainy) wysz艂o na korzy艣膰 naszego narodu, co wi臋cej je艣li nast臋pcy sowiet贸w obiecaliby nam wszystkie korzystne dla nas federalizacje i demokratyzacje, nie mamy prawa zmieni膰 naszego stanowiska.
Musimy mie膰 jak naj艣ci艣lejsz膮 styczno艣膰 z Europ膮. I tu mamy do czynienia z Polsk膮, kt贸ra od stuleci utrudnia nam nasze po艂o偶enie, szczeg贸lnie teraz. Polska tak偶e jest zagro偶ona przez Moskw臋, a to powinno nas zjednoczy膰, ale ma prawie identyczn膮 misj臋 z Ukrain膮, co czyni nas rywalami.
Polska ma trwalsze tradycji kulturowe i pa艅stwowe, przez co stara si臋 zmonopolizowa膰 wsp贸ln膮 misj臋 dla nas obojga. Ale to Polska ma gorsze warunki po艂o偶enia i s艂absze wyposa偶enie ni偶 Ukraina, i w艂a艣nie dlatego pr贸buje osi膮gn膮膰 swoje cele naszymi si艂ami i naszym kosztem. Naciskana z zachodu przez Niemc贸w, biedna w zasoby naturalne, pr贸buje odnowi膰 swoj膮 ekspansj臋 na wsch贸d, na nasze ziemie, a偶 do Morza Czarnego. Opr贸cz jej mentalnej ch臋ci dominacji, jest to dla Polski surowa konieczno艣膰.
Polska organicznie jest daleka i obca pa艅stwowo艣ci ukrai艅skiej.
Mimo 偶e pa艅stwo Ukrai艅skie, do tego silne i mocne, pr臋dzej by艂oby dla niej korzystne, ni偶 niebezpieczne. Pomog艂oby ono jej wytrzyma膰 parcie Moskwy.
W innym razie Polsk臋 z艂ami膮 Rosja i Niemcy, zwi膮zek jaki staje si臋, je艣li nie faktem, to rzecz膮 wielce prawdopodobn膮 i bardzo niebezpieczn膮 i dla Ukrainy, i dla ca艂ej Europy, a szczeg贸lnie dla Polski. Lecz ona tego dot膮d nie rozumie i ma fa艂szywy polityczny kurs, wrogi pa艅stwowo艣ci ukrai艅skiej.
W politycznej organizacji Polski pokutuj膮 teraz i jeszcze d艂ugo pokutowa膰 b臋d膮 stare i g艂臋boko zakorzenione archaiczne tradycje jakie doprowadzi艂y Polsk臋 do trzech rozbior贸w. Z ekonomicznego punktu widzenia, z przyczyn obiektywnych (kryzys ekonomiczny) i subiektywnych (brak oszcz臋dno艣ci i celowo艣ci dzia艂a艅), Polska jest przewlekle chora.
Pomimo zagro偶enia dla swej egzystencji, Polska wytrwale trzyma si臋 kursu swojego rozwoju kosztem Ukrainy, co nie uda艂o si臋 w przesz艂o艣ci i nie powiedzie si臋 w przysz艂o艣ci, a doprowadzi膰 mo偶e jedynie do kolejnego rozbioru Polski. Co prawda Polska niby zgadza si臋 na niepodleg艂o艣膰 Ukrainy, ale wy艂膮cznie w ograniczonym zakresie i pod jej protektoratem. Przynajmniej tak m贸wi艂y porozumienia podpisane w Warszawie z 1920 roku.
Ani zwykli obywatele, ani kr臋gi rz膮dowe Polski nie posiadaj膮 najmniejszego zrozumienia i szacunku dla ukrai艅skiej idei narodowej i pa艅stwowo艣ci. Do niedawna nie mieli zielonego poj臋cia o sprawie ukrai艅skiej, lub celowo zniekszta艂cali lub opowiadali niestworzone rzeczy na temat Ukrainy.
Wychowani na powie艣ciach Sienkiewicza, za艣lepieni romantyk膮 historycznych granic "od morza do morza" - o czym 艣wiadcz膮 nawet takie ich prozaiczne twory jak pok贸j ryski. Polacy przywykli patrze膰 na nas, jak na mas臋 etnograficzn膮 - jak膮 mo偶na lekko przekszta艂ci膰, jak na «dzicz hajdamack膮», jak na cudzy wymys艂 (oczywi艣cie niemiecki). Na nic zda艂o im si臋 w艂asne do艣wiadczenie z ziemi膮 pozna艅sk膮, jakie pod parciem niemieckim jedynie si臋 zahartowa艂o, a nie zdenacjonalizowa艂o, ani do艣wiadczenie z Galicj膮, kt贸ra od pi臋ciu stuleci pod polskim panowaniem dot膮d nie sta艂a si臋 polska.
Polska zaprzecza i kwestionuje nasze nacjonalne imi臋 i wierzy, 偶e mo偶e upora膰 si臋 z nami drog膮 przekupstwa (Wo艂y艅), „pacyfikacji”, presji ekonomicznej, niszczenia naszego szkolnictwa i oszczerstw. Czy to mo偶na, uczestniczy膰 we wsp贸lnej rozbudowie pa艅stwa takiego „sojusznika”? Od jakiego otrzymujemy jedynie potwarze, czy mo偶na mu wierzy膰, czy posiada on chocia偶 odrobin臋 szacunku dla nas?
Niech nam m贸wi膮, 偶e nie wszyscy Polacy s膮 tacy sami. Nie widzimy 偶adnych innych, ich nie ma,a je艣li s膮, to nie maj膮 najmniejszego wp艂ywu na polskie spo艂ecze艅stwo. Organizacja Bezpartyjny Blok Wspierania Rz膮du (Pi艂sudskiego), kt贸rej jednym z lider贸w jest nasz "przyjaciel" Ho艂贸wko, oddycha nienawi艣ci膮 do nas. Gra Polak贸w w "przyja藕艅" do nas jest ra偶膮co nieszczera.
W tych psychologicznych, politycznych i prawnych warunkach, kt贸re stworzyli Polacy w zachodniej Ukrainy, przyja藕艅 jakiejkolwiek ukrai艅skiej organizacji do Polski, jest manifestacj膮 i wyrazem naszego upokorzenia, przyznaniem bezprawno艣ci naszych narodowych d膮偶e艅 za norm臋, jest nasz膮 kapitulacj膮.
Postawiono nas w takiej sytuacji, 偶e pozostaje nam jedynie walczy膰. Walczy膰, aby udowodni膰 Polsce i ca艂emu 艣wiatu fa艂sz i niewra偶liwo艣膰 polskiej polityki, oraz wypchn膮膰 Polsk臋 si艂a z Ukrainy.
To prawda, 偶e istnieje wsp贸lne niebezpiecze艅stwo dla Polski i Ukrainy, z czego wyp艂ywa膰 powinna naturalno艣膰 naszej wsp贸艂pracy.
Ale czy ta wsp贸艂praca mo偶e mie膰 miejsce inaczej ni偶 na zasadach "r贸wni z r贸wnymi, wolni z wolnymi" i pod warunkiem obustronnych gwarancji, kt贸re wyklucza艂yby jak膮kolwiek niesprawiedliwo艣膰?
I nie ma znaczenia, 偶e Polska jest niepodleg艂a, a Ukraina nie, 偶e Polska jest subiektem mi臋dzynarodowej polityki, a Ukraina p艂aci tylko za cudze pora偶ki; dzisiaj istnienie Polski jest bardziej zagro偶one z uwagi na s膮siedztwo z Niemcami i Rosj膮."
**************
Dmytro Andrijewskyj - ideolog OUN w roku 1931 na 艂amach miesi臋cznika "Rozbudowa Nacji", bardzo trafnie okre艣li艂 polsk膮 polityk臋 wobec Ukrainy.
Obecnie sytuacja geopolityczna w 艣wiecie jest troch臋 inna ni偶 opisana przez Andrijewskiego, ale czy w kwestii podej艣cia Polak贸w do Ukrainy wiele si臋 zmieni艂o?
艢miem twierdzi膰, 偶e nie tak wiele, 艣wiadomych szowinist贸w, oszo艂om贸w kresowych, rewizjonist贸w w Polsce jest wielu, ale to nie ca艂y nar贸d, nawet nie wi臋kszo艣膰.
Gorzej, 偶e takie podej艣cie zakorzeni艂o si臋 ju偶 w pod艣wiadomo艣ci i mentalno艣ci... i w艂a艣nie dlatego: "okupacji nie by艂o", "Lw贸w na zawsze wierny", "Polskie Kresy", "Ma艂opolska wschodnia", itp., poj臋cia te nawet dla ludzi uwa偶aj膮cych si臋 za przyjaci贸艂 Ukrainy, to prawda, sentymenty, pami臋膰 i tradycja.
- To w艂a艣nie dlatego "okupacji nie by艂o".
- To w艂a艣nie dlatego "J贸zewski to symbol polsko-ukrai艅skiego porozumienia".
- To w艂a艣nie dlatego Pi艂sudskiemu mo偶na w Ukrainie stawia膰 pomniki a Hruszewskiemu w Polsce ju偶 nie - pierwszy zniszczy艂 ukrai艅skie pa艅stwo ale by艂 przyjacielem, drugi widzia艂 Che艂m w granicach Ukrainy, wiec by艂 wrogiem (Pi艂sudski Lw贸w i Wo艂y艅 widzia艂 w granicach Ukrainy?).
- To w艂a艣nie dlatego w Ukrainie miejscowi Polacy, przy finansowej i organizacyjnej pomocy pa艅stwa polskiego organizuj膮 imprezy na cze艣膰 偶o艂nierzy wykl臋tych, ale w Polsce nie mo偶e by膰 upami臋tniane nawet miejsce poch贸wku, b膮d藕 艣mierci ukrai艅skich bohater贸w narodowych.
- To w艂a艣nie dlatego zamiast dialogu i porozumienia mamy ci膮g艂e ataki i k艂贸tnie.
I druga uwaga - podkre艣lam, 偶e Andrijewskyj to ideolog OUN, ju偶 wtedy, w 31 roku straszni "wrogowie Polski", tymi s艂owami deklarowali zrozumienie dla polsko-ukrai艅skiej wsp贸艂pracy, dla sojuszu korzystnego dla obu narod贸w, z jednym jednak warunkiem: "jak r贸wny z r贸wnym", "jak wolni ludzie" - "za wolno艣膰 nasz膮 i wasz膮", "wolno艣膰 narodom".
Na uwag臋 zas艂uguje r贸wnie偶 fakt, 偶e zanim jeszcze do w艂adzy doszed艂 Hitler, oni rozumieli, 偶e dojdzie do wsp贸艂pracy bolszewickiej Moskwy i nazistowskiego Berlina.
Czemu g艂os rozs膮dku ukrai艅skich nacjonalist贸w by艂 uwa偶any za g艂os nienawi艣ci?
- Poniewa偶 "chamom zachcia艂o si臋 by膰 narodem".
Czemu podczas drugiej wojny 艣wiatowej, rozmowy pomi臋dzy OUN a przedstawicielstwem rz膮du polskiego na uchod藕stwie, maj膮ce na celu podjecie wsp贸艂pracy, wsp贸lnej walki o odzyskanie niepodleg艂o艣ci i ustalenie zasad podzia艂u spornych terytorium po wojnie ( inicjowane przez OUN) trwaj膮ce od 1942 roku nie przynosi艂y 偶adnych rezultat贸w?
- Poniewa偶 "chamom zachcia艂o si臋 mie膰 w艂asne pa艅stwo".
Czemu dzisiaj Waszczykowski nerwowo trzaska drzwiami i dostaje bia艂ej gor膮czki, kiedy s艂yszy, 偶e Polska by艂a okupantem Ukrainy?
- Odpowied藕 narzuca si臋 sama....
Polska sama wychowywa艂a sobie wrog贸w w Ukrainie, mniej wi臋cej to samo robi dzisiaj, ogromna ilo艣膰 ludzi, kt贸rzy sympatyzowali z Polsk膮 jeszcze nie tak dawno, dzisiaj wyra偶a si臋 o Polsce bardzo nieprzychylnie, to p贸ki co tylko gniew, zniech臋cenie i z艂o艣膰.... ale wszystko to odbywa si臋 tak b艂yskawicznie, 偶e mo偶na spodziewa膰 si臋 wszystkiego.
Robienie sobie wroga z przyjaciela, poprzez ci膮gle obra偶anie jego bohater贸w narodowych, uw艂aczanie jego godno艣ci poprzez pr贸by ingerencji w jego polityk臋 historyczn膮 i bezczelne narzucanie w艂asnego punktu widzenia na przesz艂o艣膰 - to rzadko spotykana w 艣wiecie praktyka.
Tym bardziej, je艣li z przyczyn zupe艂nie obiektywnych nasze po艂o偶enie geopolityczne nakazuje nam by膰 sojusznikami i przyjaci贸艂mi - to jest racja stanu obu naszych narod贸w i pa艅stw.
Ale wiadomo : "Polak potrafi" 

P.S.
Foto - Obraz Jana Matejki z cyklu "Dzieje cywilizacji w Polsce" – Zbi贸r dwunastu prac artysty, powsta艂ych w latach 1888–1889, stanowi prezentacj臋 najwa偶niejszych wydarze艅 historycznych narodu polskiego, od pocz膮tku czas贸w piastowskich do ko艅ca I Rzeczypospolitej.
Tytu艂 pracy: "Powt贸rne zaj臋cie Rusi. Bogactwo i o艣wiata. R.P. 1366."
Obraz przedstawia budow臋 polskiego ko艣cio艂a katolickiego we Lwowie w roku 1366 - jak wida膰 w tle, do pierwszej polskiej okupacji Rusi, we Lwowie by艂y tylko sza艂asy....
Komentarze
Prze艣lij komentarz